środa, 21 września 2011

Minimalista w Nowym Jorku

Byłem w Nowym Jorku tylko parę dni, ale mogę z łatwością powiedzieć, jak by to było chociaż rozważać tutaj minimalizm. Każdy jest niezwykle zajęty i w pośpiechu, moda i zakupy mają kluczowe znaczenie jak nigdzie na świecie, a ruch uliczny i hałas brzmią jak piękne crescendo.

Czy można być minimalistą w Nowym Jorku?

Możesz być minimalistą wszędzie. Jedyne co musisz zrobić, to odrzucić konsumpcjonizm i nauczyć się jak być zadowolonym odrobiną czegoś.

Wydawać by się mogło, że Nowy Jork zmusza ludzi do życia w małych mieszkaniach, ale wydaje się, że wielu z nich próbuje wtłoczyć, wepchnąć olbrzymie ilości zakupów do mieszkania. Zamiast tego, spraw, aby ograniczenie przestrzeni stało się pozytywne: miej tylko niezbędne rzeczy i opróżnij małe przestrzenie z rupieci. Naucz się jak najlepiej je wykorzystywać.

Robienie zakupów jest tutaj sztuką. Ale są tu również inne sztuki do opanowania: na przykład publiczna biblioteka jest jednym z najbardziej zdumiewających wyrazów uznania dla uczenia się, jakie kiedykolwiek widziałem. Sztuka czytania może być praktycznie bezpłatna. Sztuka słuchania, pozostawania w bezruchu, bycia z przyjacielem, bezcelowego spacerowania… wszystko to za darmo.

Wydaje się, że moda zajmuje priorytetowe miejsce w myślach wielu ludzi, ale to wszystko tkwi w umyśle. Spacerowałem w jeansach ze sklepu z używaną odzieżą i zwykłej koszulce cały dzien i nikt nie zdawał się zwracać na to uwagi. Odrzuć konformistyczne wartości i zmuś ludzi, by oceniali Cię na podstawie Twojego talentu, głosu, zaangażowania, a nie Twoich ubrań.

Mnimalistą możesz być gdziekolwiek, ponieważ to znajduje się w sposobie myślenia. Podlegamy wpływom naszego otoczenia, ale sami tez tworzymy nasze środowisko i zawsze mamy wybór. Możesz zwolnić, być zadowolonym z odrobiny czegoś, a także przedkładać działanie i istnienie ponad kupowanie.

0 komentarze:

Prześlij komentarz